sobota, 29 sierpnia 2015
wtorek, 18 sierpnia 2015
wgłębnik czas kończyć !
metamorfoza tego miejsca jest chyba najbardziej spektakularna i widowiskowa -
niby od początku było zaprojektowane w takiej formie jak teraz wygląda
ale prace były rozłożone na wiele etapów
sam pomysł wydawał się świetny i trafiony , nieszablonowy i nadający temu miejscu oraz ogrodowi
innego wymiaru - takiego wielopłaszczyznowego , zmieniającego monotonię i łamiącego stereotypowe pojęcie przydomowego trawnika
a wszystko zaczęło się od ogniska:)
to że będzie takie miejsce wiedzieliśmy od zawsze - kochamy ogień i nawet zimą przyjeżdżając na naszą ziemię na spacer ognisko było !
ale jak będzie to wyglądać??? może zwyczajny dołek obłożony kamieniami i jakieś ławeczki wokół?
tak też to się zaczęło... 4 pustaki i 2 dechy to ławki i jakiś dołek , który nie mógł znaleźć swojego miejsca , wędrując to tu , to tam ....
aż wreszcie wybór padł na kępę drzew , która zasłaniała nas od ulicy i przy braku ogrodzenia dawała komfort i intymność
niby od początku było zaprojektowane w takiej formie jak teraz wygląda
ale prace były rozłożone na wiele etapów
sam pomysł wydawał się świetny i trafiony , nieszablonowy i nadający temu miejscu oraz ogrodowi
innego wymiaru - takiego wielopłaszczyznowego , zmieniającego monotonię i łamiącego stereotypowe pojęcie przydomowego trawnika
a wszystko zaczęło się od ogniska:)
to że będzie takie miejsce wiedzieliśmy od zawsze - kochamy ogień i nawet zimą przyjeżdżając na naszą ziemię na spacer ognisko było !
ale jak będzie to wyglądać??? może zwyczajny dołek obłożony kamieniami i jakieś ławeczki wokół?
tak też to się zaczęło... 4 pustaki i 2 dechy to ławki i jakiś dołek , który nie mógł znaleźć swojego miejsca , wędrując to tu , to tam ....
aż wreszcie wybór padł na kępę drzew , która zasłaniała nas od ulicy i przy braku ogrodzenia dawała komfort i intymność
jakiś prosty stół , wygięte pręty służące za stojak dla woka i już było dla nas super !
ale w miarę jak realizował się "projekt dom" i to miejsce zaczęło się zmieniać i ewaluować
i własnie wtedy przyszedł pomysł na zmianę poziomu i zrobienie czegoś innego
cały projekt zakładał budowę wędzarni, wgłębnika , skrzyni na zioła i małej kaskady wodnej
i tego ostatniego elementu nie udało się zrealizować
z rozrzewnieniem wspominam początek prac ziemnych
to był chyba marzec gdy pojechaliśmy uzbrojeni - każdy w swojego , fiskarsa , kopać
jakież było nasze zdziwienie , gdy się okazało że ziemia jest tak zamarznięta że można zrobić wykop jedynie na głębokość szpadla
a potem już jakoś poszło....
i wreszcie ostatni pomysł, jeszcze "ciepły" i świeżutki - mini drewutnia , która będzie służyła także za rozdzielnię prądu i do altany i do basenu i do oświetlenia ogrodu
jak widzicie zgodnie z tytułem :"wgłębnik czas kończyć"....ale czy to możliwe????
a no właśnie ;) już pojawiły się nowe rośliny :
pojawiły się nowe zdjęcia , więc postanowiłem je dodać - a więc - pewien letni wieczór:
Subskrybuj:
Posty (Atom)